Opis mojej przygody z pszczołami, wiedzy jaką posiadłem na temat pszczelarstwa, pszczół i zadowolenia jakie daje to hobby.
niedziela, 3 marca 2013
Pierwszy Kontakt z Pszczołami
Wreszcie po długim okresie budowy ula, nadszedł czas zasiedlenia go pszczołami. Była to wczesna wiosna, mimo tego że odkład czekał na mnie już na przełomie czerwca i lipca poprzedniego roku, to jednak prace nad budową ula przeciągnęły się i wcześniejsza przeprowadzka pszczół nie była możliwa. Na szczęście dla mnie mój kolega dobrze się nimi zajął, więc przezimowały bardzo dobrze, jako silna rodzina. Na początku ustawiłem ten mały ulik odkładowy na miejscu gdzie miał stać ostatecznie mój ul. Pozostawiłem go tam przez okres trzech dni aby pszczoły zrobiły sobie oblot i zapoznały się z nowym miejscem. Należy wspomnieć że większość rzeczy robiłem wtedy jak całkowity amator, chociaż właściwi to nadal nim jestem. Miałem na myśli to że wiedza jaką zdobyłem z opowiadań kolegi wyglądała jak ser szwajcarski, czyli były w niej dość duże luki. Wracając do przeprowadzki to wyglądało to tak że po tych trzech dniach na miejsce wstawiłem właściwy ul, a z małego ulika przełożyłem ramki. Były to zaledwie cztery ramki ale bardzo dobrze odbudowane i prawie dwie pokryte obustronnie krytym czerwiem, co dobrze rokowało na dalszy rozwój rodziny. Pamiętając rady kolegi całą tą przeprowadzkę wykonałem przed wieczorem żeby pszczoły po pierwsze uspokoiły się przez noc, a po drugie by wszystkie były już w ulu i nie musiały później błądzić co niepotrzebnie osłabiło by rodzinę pszczelą. Tak więc miałem pierwszy kontakt z żywymi pszczołami a nie tylko z opowiadań, więc było to dla mnie dużym przeżyciem i byłem bardzo zadowolony że udało mi się coś zrobić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz